Autor |
Wiadomość |
Pavcio |
Wysłany: Pią 22:24, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
Dobrze idźmy ... prowadź... |
|
|
Latias |
Wysłany: Pią 21:54, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
-Ja bym chciała coś złapać chodźmy do miasta ale poszukajmy też poków |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Pią 15:56, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
{chowam moje poki} - hmm... no dobra ... Angela gdzie idziemy??<najlepiej po odznakę ale Ty wybierz drogę gdziie chcesz...> ... |
|
|
Latias |
Wysłany: Pią 13:09, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
poki nagle znikły(odleciały) |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Pią 12:58, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
uff......
To pytam siepoków gdzie możemy odpocząć <Angela poki i Ja> |
|
|
Latias |
Wysłany: Pią 12:36, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
Jest ok. Wszystko dobrze a pokemony są zadowolone. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Pią 12:25, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
No dobrze...
Ivysaur pędź ...
Postaraj się przekopać zwęgloną ziemię wykożystując ataki ostrych liści i dzikich pnączy...
a ja powykopuję dołki na sadzonki
jak to zrobiny to powkładamy sadzonki<ruwniutko jedna sadzonka w odstępie od drógiej co 4,2 metra (czasami się opłaca wyjeżdżać na działkę ) poten patrzymy jak to wyszło i czy dobrze to zadecydują poke-ptaki...>
-------
Podaj mi jeszcze raz adres... pozmieniam ustawienia internetowe i powinno działać<niedawno sie o tym dowiedziałem> |
|
|
Latias |
Wysłany: Czw 16:13, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
Schowane. Przd namiotem już stają poke-ptaki.
-Hooooooot-powiedział pokemon. Znaczyło to chodźcie. Zaprowadził waz na..ymmm polane, a przynajmniej coś co kiedyś nią było. Teraz wszystko jest zwęglone.
-Pomożecie teraz nam odnowić to miejsce aby wyglądało jak wcześniej. Tu macie sadzonki.-powiedział Murkow w języku pokemonów i pokazał na jakieś worki z sadzonkami.
-----------------
Szkoda... |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Sob 22:21, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
------
Qu... Qu ... Quilava!! <powiedziałem przez łzy>
To naprawdę ty?? <się wzruszyłem bo nareszcie odnalazłem pokemonka >
Chowam poki do pokeballi , Dziękuję Angeli i wracam do poke-ptaków żeby dokończyć moją obietnicę (przecież im objecałem że pomogę przy ściułce)
-------
Twoje forum wogule nieładuje mi się na kompa <stare win98 > |
|
|
Latias |
Wysłany: Sob 19:18, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
Twoja jest gdzieś zamknięta.
------------
Było jak było. Nagle źli ludzie i ch pokemony zaczeły się "błyszczeć", a potem wszyscy patli porażeni prądem. Zobaczyłeś plusle i minuna oraz Angele z jakimś drucikiem, a za nią ogniste poki w tym twoją quile.
__________
A wiesz, że nie wiem? Sama jestem ździwiona....A ciebie czemu nie ma na moim forum? |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Sob 11:25, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
To gdzie moja quilava
------------
Powtarzajcie ataki pidgeotto powtarzaj tornado na zmianę z dziobaniem
____
a co się działo że ciebie niebyło?? |
|
|
Latias |
Wysłany: Pon 20:59, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
To ich quilava.
--------
Mieli taki mętlik, że zaczeli się bić ze sobą.
Q-75%HP
C-80%HP
H-60%HP
G-100%HP
P-100%HP
CR?
---------
sory , że mnie nie było.... |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Wto 18:00, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
Gasthly zrób im mętlik w głowie... a Ty Pidgeotto użyj tornada raniąc przeciwników <tylko nuie rań mocno naszej quilava'y> |
|
|
Latias |
Wysłany: Pią 16:42, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Wystawili Houndora, charmeleona i ...Quilavę. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Pią 16:22, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Powtarzam żeby oddali mi mojego ognistego pokemona a jeśli nie to ... To walczmy o nią!!... |
|
|
Latias |
Wysłany: Czw 16:30, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Popatrzyli na ciebie jak na 7-mio latka, który zawraca głowę. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Sob 22:31, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Przepraszam ale mnie zamroczyło i niewidziałem gdzie oni są ...
Kieruję się w ich stronę i mówię żeby oddali mi moja quilava'ę...
... czekam na odpowiedź z ich strony... |
|
|
Latias |
Wysłany: Sob 19:06, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Ubijają targu. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Nie 18:20, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Oni a co?? przecież było kilku złodzieji prawda??... |
|
|
Latias |
Wysłany: Sob 19:36, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Oni?? |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Pią 13:01, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
-No to idźmy tam gdzie oni. |
|
|
Latias |
Wysłany: Śro 19:28, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
-Ok. To ja spytam w tamtym sklepie.-Powiedziała i wskazała sklep z napisem: "Ogniste pokemony skup i sprzedasz!" poszłą w tamtą strone. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Śro 17:35, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Bez przesady:/ nie niejest, pokemonem ocucam ją i wyjaśniam co się stało i że teraz muszę znaleść zespół magma i odzyskać quilava'ę !!... |
|
|
Latias |
Wysłany: Śro 16:23, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Słyszysz kroki.
-Pavcio! Gdzie jesteś?!- To głos Angeli.-Hej! Co to za pokeball?-Czujesz, że ktoś cię podnosi.-Idź, czym kolwiek jesteś!-Krzyknęła Angela i wypuścła cię.-Aaaaaaa....! Pavcio jest pokemonem!-Krzyknęła zemdlała.
CR? |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Śro 13:01, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
i co dalej?? |
|
|
Latias |
Wysłany: Wto 18:18, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Nie rozwaliłeś. Ta czerwona wiązka z pokeballa odbiła się od szyby i trafiła w ciebie. Ty...zrobiłeś się czerwony i.........wszedłeś do balla!! Jest cicho i ciemno. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Wto 15:31, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
CO!!??
Co wy chonoru niemacie??
podchodzę do tego czegoś w czym jest quilava i prubiję to jakoś rozwalić... albo nie mam inny pomysł quilava wracaj do pokeballa <wystawiłem pokeball i czekam> |
|
|
Latias |
Wysłany: Wto 15:10, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
-Nie mamy czasu.-Powedział drugi i poszedł gdzieś w głąb lasu, a pirwszy zaczął wynosić pokemony. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Wto 14:54, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
No to zawalczmy!! o te pokemony 1 na 1 , 5-oma pokemonami!! Ivysaur !! walcz!! |
|
|
Latias |
Wysłany: Wto 14:50, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
-I ty myślisz, że oddamy..?-Kiedy ich związałeśjeden z nich ugryzł iysaura, a ten ich puścił. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Wto 14:43, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
ZGADNIJ!!... oddajcie mojego pokemona i inne skradzione!! <powiedziałem ze złością >
Ivysaur zwiąż ich plączami żeby nigdzie nieuciekli!! |
|
|
Latias |
Wysłany: Wto 14:40, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Ydmuchn namiot, a w nim team magma (zły). Grali w pokera. Zgromadzili dużo ognistych poków.
-Hej ty gnojku...! Co ty kur** robisz!!??-krzyknął jeden. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Wto 10:36, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
ehm,... jasny gwint...
...
Pidgeotto wydmuchaj ten namiot i potem użyj tornada i wydmuchania <tylko nienarusz przyjaznych pokemonów...> |
|
|
Latias |
Wysłany: Pon 20:40, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
-Wrócił ale coś powiedział ze smutną miną. Pokedex tłumaczy:
-Emmm...On[a] nie może soę wyostać...Jest w jakimś nie stapialnym szle....są tam inne pokemony. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Pon 17:24, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Hmm... no trudno Jak nie to tródno , tę część planu ominiemy ale reszta tak jak była a moje poki niech będą w pogotowju zaczynamy... |
|
|
Latias |
Wysłany: Pon 11:05, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Nie może kontrolować...Dopiero venusaur może. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Nie 20:21, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Hmm... ivysaur czy możesz manipulować nad przyrodą ??
jak tak to obplącz ten namiot "Bluszczem" a potem niech gasthly zrobi się niewidzialny i niech powie quilava'je żeby się jakoś uwolniła <może nawet podpalić namiot!!> a potem wyjdź z tamtąd i zrób sie widzialny. no to do dzieła... <szepnąłem pokemonom> |
|
|
Latias |
Wysłany: Nie 16:07, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Usłyszałeś:
-...pokemonów szef będzie zadowolony.
-Taaaak. Hahahahahahahahahahaahaha....!
-Quilaaaaaaaaaaaaaaaaa......!-Usłaszałeś swoją Quilavę i pojawiło się małe światełko ale niamiot stał cały. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Nie 14:36, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Skradam się i podsłuchuję o czym szebczą... |
|
|
Latias |
Wysłany: Sob 15:28, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Widzisz namiot z niego dochodzą te śmiech. Póniej ktoś zaczął rozmawiać ale bardzo cicho. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Sob 12:41, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Śmiechy ?? hmm... kieróję się ku odgłosom ale niepodchodzę za blisko tylko chowam sie za kszakami i przypartuję się... |
|
|
Latias |
Wysłany: Nie 18:55, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Pokazał szliści, szliście i usłyszeliście śmiechy. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Nie 6:37, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Dobrze no to choź murkrow i mojee poki też choćcie ... a ghastly.. gdzie teraz trzeba iść<jak powie to automatycznie idziemy>... |
|
|
Latias |
Wysłany: Wto 18:20, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
Pokemon coś powiedział, a pokedex tłumaczy "Hmmm... no dobrze ale...Mury! Chodź tu! Pilnuj tych przybyszów. " wtedy pojawił się Murkrow i przytaknął. |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Pon 21:08, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
Obiecujemy że niespalimy lasu... ale wiemy w którą stronę iść żeby złapac złozyńców którzy ukradli mi pokemona <quilava'ę>która podpaliła troszkę lasu żebyśmy my wiedzieli którędy iść za złodziejami...
jak nas przepóścicie to obiecuję że wracająć odwiedzimy was i pomożemy odnowić ściułkę leśną i las ... Co wy na to?? prosimy... |
|
|
Latias |
Wysłany: Pon 8:05, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
-Gasss, gastly gas-Mówił gastly.
-Hooooot! hoooot hoooot! Hooot hooot hooot!-Zaczął drzeć się hoothoot.Pokedex tłumaczy:
-Przepuść nas musimy przejść, to ważne.
-Przepuścić, jeszcze czego! Wy też chcecie zniszczyć połowę lasu!? O nie nie damy wam przejść!
CR? |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Pią 21:38, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
Pędź Qu...
ojej ...
Pędź Ghastly przekonaj przeciwnika że niejesteśmy źli... |
|
|
Latias |
Wysłany: Pią 19:56, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
Nie są. Idziecie, idziecie, idziecie i.....dalej idziecie. Nagle atakuje was Hoothoot |
|
|
Pavcio |
Wysłany: Pią 17:08, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
hmm... no to idziemy tą wypalonych liści...
<najpierw prawdzam czy liście są jeszcze gorące jak nie to idziemy po zwęglonej ścieżce > magikarp wracaj do pokeballa<i schowałem stworka> |
|
|
Latias |
Wysłany: Śro 19:15, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Znalazłeś kolejny. Drogę "oznaczała" wypalona trawa. W końcu znalazłeś resztę sieci. Pokemony nic nie zauważyły. Doszliście do rozwidlenia. Są 4 drogi zwykłę + Jedna droga z wypalonych liści.
CR? |
|
|